Mówili Ci, że Warszawa jest brzydka.
Mówili Ci, że blokowiska są koszmarne.
Mówili Ci, że warszawskie Jelonki są szarym i smutnym miejscem.
A ja Ci mówię, że Cię oszukiwali!
Jelonki to moja mała ojczyzna. Tu mieszkam niemal od urodzenia. Tu się wychowałem. Pamiętam kolejki do mięsnego, radość z otworzenia jedynej w okolicy poczty i apteki, brnięcie w błocie z braku chodników, godzinne czekanie na autobusy. Teraz też moje Jelonki mają swoje problemy - coraz mniej placów zabaw zamienianych na parkingi, coraz gęstsza zabudowa, coraz większa anonimowość. Ale pośród tych wszystkich smutków jawi mi się osiedle, które jest jednym z piękniejszych w Warszawie. Które ma klimat, dużo zieleni, jest zadbane, czyste i spokojne.
Zapraszam do wirtualnej wycieczki po moich Jelonkach.
Dopisek po 10 latachŻycie dopisało ciąg dalszy do tych zdjęć. Zachęcam do przeczytania artykułu w oparciu o moje trzy sklejone ze sobą fejsbukowe polemiczne komentarze o życiu na osiedlu "Lazurowa". Tekst ukazał się na portalu "Metro Warszawa" 13 stycznia 2015 roku i jest ilustrowany zdjęciami z tej galerii. Gdyby nie działał
bezpośredni link, to tutaj jest
zrzut ekranu (5,15 MB).