Przez całą wędrówkę towarzyszyły nam piękne widoki. Tu widok pogórza Bieszczadzkiego z pasma Żukowa. |
Tutaj widać nas na paśmie Żukowa pierwszego dnia naszej wędrówki. Zmęczeni podziwiamy widok ze zdjęcia wyżej. |
Nasz pierwszy nocleg gdzieś na Bukowinie pod Żukowem. |
Następnego dnia wędrówka wiodła dziką doliną potoku Czarnego. W sumie więcej szliśmy bez butów niż w butach... |
Ciężki to był dzień - woda i woda i woda... |
Nieliczne odpoczynki trzymały nas przy życiu. |
Następnego dnia przeszliśmy całe pasmo Otrytu i po zejściu do szosy podjechaliśmy do Pszczelin. Na zdjęciu - w oczekiwaniu na PKS. |
Ponieważ oczekiwanie się dłużyło wymyśliłem konkurs - stawiam dużą Coca-Cole temu, kto w najkrótszym czasie pokona rurę przepustową w rowie pod przystankiem. |
Nasz pierwszy cywilizowany nocleg. Pole namiotowe w Pszczelinach na szczęście w maju jeszcze jest bezpłatne. |
Bukowe Berdo - Ci co byli pierwszy raz w Bieszczadach zwiesili szczęki do samej ziemi. :-) |
Piękne widoki aż zmuszały do fotografowania się na ich tle... |
A to już dzień następny - robimy na lekko Koronę Bieszczadów - widok z Halicza na Tarnicę. |
Cisza, zachód słońca, świerszczy koncerty... Nasze dziewczyny popadły w bardzo romantyczne nastroje. |
Po bardzo długim dniu wędrówki kolejny nasz nocleg wypadł w Jasielu. Piękna dolina po starej wsi łemkowskiej. |
Od razu wzięliśmy się do przygotowywania posiłku. Zachodzące słońce tworzyło niepowtarzalny klimat. |
Rano zaczęliśmy od rozegrania małego meczyku. Trasa czekała nas niedługa więc można sobie było pozwolić... |
Ostatnie dni naszego pobytu spędziliśmy w Jaśliskach. To zdjęcie zrobiliśmy gdy zmierzaliśmy do Jaślisk z Polan Surowicznych - przedostatniego miejsca naszych noclegów. |